Ostatnio zadzwonił do mnie jeden z prezesów firmy, dla której na stałe pracujemy:
– Panie Mecenasie, mój człowiek dziś rano idąc do sklepu, poślizgnął się i tak nieszczęśliwie upadł, że ma wielomiejscowe złamania stopy i nogi [akurat mieliśmy niedawno falę mrozów, która zaskoczyła drogowców i zarządców, powodując sporo oblodzeń chodników, czy dróg]. Biedaka mi wrzucili w gips i powiedzieli, że co najmniej miesiąc jak nie lepiej, sobie w nim posiedzi. Pomoże mu Pan?
Ta krótka konwersacja, pokazuje, iż w przypadku szkody na osobie, jako społeczeństwo mamy bardzo dużą świadomość, że jeżeli zrobimy sobie krzywdę, możemy próbować dochodzić odszkodowania za uszkodzenie ciała.
Potwierdza to mnogość wszelkiej maści kancelarii odszkodowawczych (których NIE polecam, bo zazwyczaj poza świetnym marketingiem, nie mają zbyt wiele do zaoferowania).
Blogów odnośnie tej problematyki, też jest sporo (ja osobiście polecam bardzo merytoryczny blog Błąd lekarza Pani mec. Budzowskiej).
Podobnie jest z kwestią odszkodowań za wszelkiej maści słupy lub rury posadowione na działce.
Sporo prawników prezentuje się jako specjaliści od uzyskiwania odszkodowań od przedsiębiorstw przesyłowych, choć z praktyki wiem, że jak dochodzi do postępowań to bywa z tym różnie (wszyscy zainteresowani tematyką świetnie na pewno kojarzą blog Przesył Energii Pana mec. Zamrocha, który nie bez przyczyny jest jednym z najpopularniejszych mediów w tym temacie).
Świadomość prawna społeczeństwa dotycząca możliwości dochodzenia należności za słupy lub rury na działce przyszła wraz z nowelizacją Kodeksu cywilnego i wprowadzeniem instytucji służebności przesyłu.
Choć już wcześniej sporej część właścicieli nieruchomości przysługiwały roszczenia odszkodowawcze, to dopiero medialność tematu służebności przesyłu przyczyniła się do szerszego zainteresowania się przeciętnego Kowalskiego, co to ma na swojej działce i co to oznacza dla jego majątku.
Świadomość prawna szkody na nieruchomości
W zakresie szkody na nieruchomości, poczynionej przez inwestycje w sąsiedztwie (wszelkiej maści immisje) czy też spowodowanej wejściem w życie planu miejscowego, świadomość naszego społeczeństwa na razie jest niezbyt wielka.
Obserwując reakcje klientów na przestrzeni lat widzimy, że powoli to się zmienia (co raz częściej trafiają do nas klienci, którzy przychodzą wręcz ze sprecyzowanym żądaniem i operatami szacunkowymi, a nie tylko biedni i zagubieni, którym ktoś za oknem wybudował zakład przetwórczy i za bardzo nie wiedzą jak sobie poradzić).
Mam nadzieję, że ten blog będzie choć dla kilku osób impulsem, aby zadbać o swój majątek w postaci nieruchomości.
Rafał Dybka
adwokat
***
Jak stracić 270 000 zł w pięć minut – wywłaszczenie nieruchomości w pośpiechu
,,Panie Mecenasie, czy da się coś zrobić?” Pierwsza myśl – Jak nie my to kto?
Pełen pozytywnych emocji siadam do przesłanych dokumentów.
Na pierwszy rzut wchodzi plan miejscowy rocznik 2017, więc żadne terminy przedawnienia jeszcze nie powinny się zmaterializować [Czytaj dalej…]
{ 3 komentarze… przeczytaj je poniżej albo dodaj swój }
Your article helped me a lot, is there any more related content? Thanks!
Can you be more specific about the content of your article? After reading it, I still have some doubts. Hope you can help me.
Thanks for sharing. I read many of your blog posts, cool, your blog is very good.